Oskr5
Użytkownik
- Samochód
- BMW E39 520i, Honda Civic IX
Chciałem się podzielić efektami zastosowania tego dodatku, tak jak obiecałem kilka tygodni temu. Temat został wcześniej poruszony w innym dziale z dodatkami, ale z racji tego że moderator usunął kilka postów gdyż odbiegały od tematu , podzielę się tutaj moimi obserwacjami.
Mianowicie zastosowanie tego dodatku miało na celu zmniejszenie porannego dymienia z wydechu, spowodowanego zużytymi uszczelniaczami zaworowymi. Co warto nadmienić dawka wynosiła 450ml na 6 L oleju. Mannol podaje że powinno się stosować taką dawkę do maksymalnie 5 L oleju. Proszę odpuśćcie sobie dobre rady, że uszczelniacze powinno się wymienić i to jedyny skuteczny sposób aby pozbyć się problemu. To już wszyscy wiemy. Z racji tego że auto jest wiekowe, idealnie nadaje się na takie eksperymenty. I może uda się coś skutecznego znaleźć z czasem.
Jedyny efekt pozytywny jaki zauważyłem po zastosowaniu to "gładszy" start przy porannym rozruchu. Silnik odpala i pracuje jakby był już rozgrzany kilku minutową pracą. Wycieków na silniku nie ma, nie licząc delikatnych zapoceń przy napinaczu rozrządu. Także nie bardzo będzie widać pozytywny wpływ na uszczelnienia, które w opisie produktu obiecuje producent. Co do samego dymienia po rozruchu, bez zmian. Jak kopcił - tak kopci. Od aplikacji dodatku minęły ponad dwa tygodnie i zrobiłem kilkaset kilometrów. Także myślę że jakby efekt miał być zauważalny to już by wystąpił. Następny w kolejce do testu będzie Liqui Moly Ol-Verlust Stop . Ale to dopiero za jakiś czas po następnej wymianie oleju. Jeśli z czasem coś się zmieni na plus, na pewno dam znać.
Mianowicie zastosowanie tego dodatku miało na celu zmniejszenie porannego dymienia z wydechu, spowodowanego zużytymi uszczelniaczami zaworowymi. Co warto nadmienić dawka wynosiła 450ml na 6 L oleju. Mannol podaje że powinno się stosować taką dawkę do maksymalnie 5 L oleju. Proszę odpuśćcie sobie dobre rady, że uszczelniacze powinno się wymienić i to jedyny skuteczny sposób aby pozbyć się problemu. To już wszyscy wiemy. Z racji tego że auto jest wiekowe, idealnie nadaje się na takie eksperymenty. I może uda się coś skutecznego znaleźć z czasem.
Jedyny efekt pozytywny jaki zauważyłem po zastosowaniu to "gładszy" start przy porannym rozruchu. Silnik odpala i pracuje jakby był już rozgrzany kilku minutową pracą. Wycieków na silniku nie ma, nie licząc delikatnych zapoceń przy napinaczu rozrządu. Także nie bardzo będzie widać pozytywny wpływ na uszczelnienia, które w opisie produktu obiecuje producent. Co do samego dymienia po rozruchu, bez zmian. Jak kopcił - tak kopci. Od aplikacji dodatku minęły ponad dwa tygodnie i zrobiłem kilkaset kilometrów. Także myślę że jakby efekt miał być zauważalny to już by wystąpił. Następny w kolejce do testu będzie Liqui Moly Ol-Verlust Stop . Ale to dopiero za jakiś czas po następnej wymianie oleju. Jeśli z czasem coś się zmieni na plus, na pewno dam znać.